Zakupy w sieci stały się już integralną częścią naszego stylu życia. W internecie kupujemy wszystko: od artykułów spożywczych, przez odzież i elektronikę, aż po wakacje i usługi kosmetyczne. Tylko jak kupować, żeby nie przepłacać?
Wiele sposobów…
Zakupy grupowe, mocno już przebrzmiałe, parę lat temu były prawdziwym objawieniem. Potem się okazało, że kupowanym usługom i produktom zawsze czegoś brakowało. W sumie – nic w tym dziwnego, skoro i cena spadała o 70-90%. Sprzedawcy z czegoś musieli to urwać, więc urywali z jakości. Trochę później przyszła moda na newslettery – za marne 2-3% zniżki na pierwsze zakupy (ale pod warunkiem, że wyda się na nie odpowiednio dużo pieniędzy) poświęcaliśmy swoje maile, czego efektem jest spam napływający na większość skrzynek z każdej możliwej strony. Ostatecznie czasem udało się gdzieś znaleźć jakąś promocje warta zachodu, ale nie było to szczególnie częste. Po drodze próbowaliśmy kupować na aukcjach, przerzucaliśmy się z Allegro na eBay i z powrotem, szukając opcji z darmową wysyłką, jakby zapominając, że jej koszt zostanie wliczony w cenę produktu. Figa z makiem, a nie oszczędności.
… tylko jeden skuteczny.
Nie oszukujmy się, jest tylko jeden sposób na obniżenie ceny – negocjacje. W sieci jednak dość trudno się targować, dlatego istnieje swego rodzaju „obejście” tego problemu – zakupy z wykorzystaniem kodów rabatowych. Sprzedawcy sami ustalają różne kody i przypisane dla nich warunki zniżek. Teraz sztuką zostaje tylko znalezienie w sieci właściwego kodu, który pozwoli najwięcej zaoszczędzić, bo przecież rzadko się zdarza, żeby taki kod był podany na głównej stronie sklepu.
Gdzie szukać kodów
Zakupy z wykorzystaniem kodów rabatowych można zacząć albo od mozolnego przeszukiwania blogów tematycznych, albo pomyśleć trochę sprytniej i zacząć od szukania agregatorów bonów – specjalnych serwisów internetowych. Serwis raty0procent.pl posiada stronę z agregowanymi kuponami rabatowymi – http://raty0procent.pl/kodyrabatowe/, które pozwalają przeglądać bony z różnych sklepów.
Serwisy czasem kierują na strony z konkursami, niekiedy zbierają informacje o promocjach lub udzielają rad na temat sprytnych zakupów. Co ważne, dzięki tego rodzaju serwisom można najczęściej od razu zapoznać się z regulaminami promocji, bez konieczności czytania przydługich i nie zawsze jasnych regulaminów: ile trzeba wydać, ile przedmiotów kupić, jaką formę wysyłki wybrać? Od tego wszystkiego często uzależniona jest możliwość dokonywania zakupów z wykorzystaniem kodów rabatowych, więc im więcej wiadomo o danym kodzie i jego warunkach, tym mniej czasu spędza się w sklepie na czytaniu regulaminów, a więcej na wybieraniu właściwych produktów. To zdecydowanie wygodniejsze i przyjemniejsze.
Podsumowanie
Jasne, bony rabatowe są wygodne i opłacalne, ale każdy czasem z przyzwyczajenia zajrzy na portale zakupów grupowych albo gdzieś przehandluje adres e-mail za zniżkę, ale każde następne narzędzie, dzięki któremu można kupować taniej w sieci, jest kolejnym sukcesem – parę złotych na koncie więcej i zdecydowanie większa satysfakcja z zakupów. Warto więc korzystać z najlepszej metody pozyskiwania zniżek, ale i o pozostałych należy pamiętać.